Polska wyróżnia się na tle innych krajów europejskich przede wszystkim poziomem PKB, który od dłuższego czasu utrzymuje się na poziomie 3%. W przeciągu ostatnich miesięcy nie jest on już tak dynamiczny jak ówcześnie, jednak równocześnie odnotowujemy zaskakująco niską stopę bezrobocia oraz wysoki wskaźnik PMI (określa on poziom ryzyka finansowego odnośnie konkretnego kraju).
Pomimo, że posiadamy zadowalające dane makroekonomiczne i gospodarcze, to inwestorzy wciąż nie potrafią zaufać naszej rodzimej złotówce. Wynika to przede wszystkim z zamieszania na scenie politycznej oraz obniżania ratingu Polski przez kluczowe agencje. To właśnie ze względu na to nasz kraj jawi się w oczach inwestorów jako ryzykowny i niepewny. Ponadto, na naszą niekorzyść działają nadwyrężające budżet projekty rządowe, takie jak pomoc zadłużonym kredytobiorcom walutowym (przede wszystkim frankowiczom) oraz polityka socjalna.
Warto jednak zauważyć, że obecna sytuacja wszystkich rynków wschodzących jest bardzo trudna. Głównym powodem jest możliwość wprowadzenia zapowiadanej, kolejnej podwyżki stóp procentowych przez amerykański FED. Jeżeli jednak przyjrzymy się rynkom globalnym, to nasz kraj nie powinien odnotowywać aż tak drastycznych spadków wartości złotego. Jest to kolejny dowód na to, że obecnie największy wpływ na stosunek inwestorów wobec naszej rodzimej waluty wywiera sytuacja polityczna w Polsce.
Zaskakujący jest również fakt, że w 2008 roku kurs euro i dolara wobec złotego był znacząco bardziej korzystny z punktu widzenia Polaków. Pomijając wydarzenia w polityce monetarnej Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych zauważmy, że od tamtego czasu PKB Polski znacząco przewyższał wskaźniki z USA czy Wielkiej Brytanii.
Pamiętajmy jednak, że nie tylko nasza waluta jest uważana przez analityków walutowych za niedoszacowaną. W podobnej sytuacji znajdują się np. japoński juan czy korona szwedzka. Na rynku są również waluty znacząco przewartościowane, do których zalicza się głównie dolara hongkońskiego, chińskiego juana oraz dolara australijskiego. Informacje o poziomie niedoszacowania konkretnych walut są istotne przede wszystkim z punktu widzenia inwestorów długo- i średnioterminowych.
Nie można jednak wykluczyć sytuacji, w której inwestorzy przyzwyczają się do ryzyka politycznego w Polsce i swoją aktywnością podniosą kurs złotówki.